Wierzymy, ze do efektywnego funkcjonowania firmy obok zarządzania projektami, bezpieczeństwem, czy jakością, liczy się również...zarządzanie nastrojem. Stąd tak ważna jest dla nas funkcja Mood Managera. To specjalista od wyrywania z wiru pracy, relaksowania i dokarmiania, który przez miesiąc dba o dobre humory koleżanek i kolegów.
Przedwiośnie bywa w biurze ciężkim czasem, w którym znacznie wzrasta zapotrzebowanie na solidną porcję pozytywnej energii. Na szczęście, dzięki zaangażowaniu Mood Manadżerów, mogliśmy zrelaksować się przy odprężającym masażu biurowym i skonsumować smakowite śniadanie. Wyluzowane ciało, zresetowany umysł i pełny żołądek, to doskonali sprzymierzeńcy w powrocie do dalszej owocnej pracy!
Przeczytajcie, jak wyglądały ostatnie mood'owe wyczyny.
Dobry masaż to jest to!
Ponieważ żaden przyrząd do masażu nie zastąpi wykwalifikowanego masażysty, Jarek postanowił zaprosić do Ceneo.pl specjalistę w tej dziedzinie. Pan Arkadiusz Bohonos, biomasażysta z prawdziwą pasją i prawdziwy profesjonalista, gościł u nas przez kilka dni. Chętne osoby mogły zapisać się na Work Site, czyli masaż biurowy. Jego celem jest przywrócenie do formy po długotrwałym siedzeniu przy komputerze.
Jarek, Dział SEM/ SEO, Mood Manager w marcu
Bardzo przyjemna sesja, fizjoterapeuta zna znaczenie pojęcia "masaż sportowy" - w odróżnieniu od poprzednich przygód z masażem, ten faktycznie był bardzo intensywny i pobudzający. 15-minutową chwilę relaksu umilił bardzo przyjemny podkład muzyczny i rozmowy z masażystą na tematy wszelakie (głównie piłkarskie). Polecam!.
Kacper, Dział Rozwoju Treści,
A my znów degustujemy!
Z kolei Magda, postawiła na sprawdzoną maksymę "przez żołądek do serca" racząc nas własnoręcznie przygotowanym śniadaniem.
Przygotowała jedzenie, które dobrze sprawdza się na imprezach, a jednocześnie nie je się go zwykle na śniadanie w pracy. Stąd na stole pojawiły się pasta jajeczna i z czerwonej fasoli z czosnkiem, sałatki - grecka, z tuńczykiem i winogronami, z noodlami i kurczakiem oraz słoiczki z konserwowanymi patisonami i ogórkami. Do tego wędlina, między innymi z dzika. Plus 20 bochenków świeżutkiego chleba z lokalnej piekarni. A wkrótce pojawi się jeszcze słodkie co nieco.
Trzeba było wstać po 5 rano, by przygotować tyle porcji. Trochę też postałam w kolejce do piekarni, ale warto było, żeby zobaczyć te uśmiechnięte twarze programistów. A ich w końcu nie łatwo zadowolić. Na szczęście wszyscy byli bardzo pomocni, szczególnie przy wnoszeniu i rozpakowywaniu jedzenia.
Magda, Dział Rozwoju Produktów, Mood Manager w kwietniu
Następnego Mood Managera przejmuje ekipa stażystów z Działu Rozwoju Treści. Już wyglądamy pysznych rezultatów ich działań!